Linkowanie a prawo autorskie. Wyrok TSUE w sprawie GS Media (C-160/15)
W dniu 8 września 2016 roku Trybunał Sprawiedliwości UE wydał długo oczekiwane orzeczenie w sprawie GS Media (C-160/15), w którym rozstrzygnął kwestię dopuszczalności linkowania do treści chronionych prawem autorskim, które zostały zamieszczone w Internecie bez zgody podmiotu uprawnionego.
- Rozstrzygnięcie Trybunału
Zdaniem Trybunału, zamieszczenie na stronie internetowej hiperłącza odsyłającego do utworów podlegających ochronie prawnoautorskiej, dostępnych na zewnętrznej witrynie, zamieszczonych tam bez zezwolenia podmiotu uprawnionego nie stanowi publicznego udostępnienia w rozumieniu art. 3 ust. 1 Dyrektywy o Społeczeństwie Informacyjnym, pod warunkiem, iż osoba zamieszczająca hiperłącze nie działa w celu zarobkowym i nie wie (racjonalnie nie może wiedzieć), że utwory zostały zamieszczone na zewnętrznej stronie bez zgody podmiotu uprawnionego.
W przypadku natomiast linkowania w celu zarobkowym, Trybunał wskazuje na domniemanie wiedzy o bezprawnym charakterze umieszczenia utworów na innej stronie internetowej.
- Stan faktyczny
Spółka GS Media prowadząca stronę internetową GeenStijl zamieściła na niej artykuł zawierający hiperłącza do strony internetowej, na której bezprawnie (bez zgody podmiotu uprawnionego) zamieszczone zostały zdjęcia, do których prawa autorskie przysługiwały spółce Sanoma. Ta sprzeciwiła się publikacji hiperłączy kierując do GS Media żądanie ich usunięcia z witryny GeenStijl. Jednocześnie, Sanoma zażądała od właściciela strony, na której opublikowane zostały zdjęcia ich skasowania. Właściciel strony zdjęcia usunął, tymczasem GS Media zamieniła nieaktywne już linki na nowe, prowadzące do kolejnej strony, na której sporne fotografie w międzyczasie się pojawiły. W reakcji na powyższe, Sanoma zdecydowała się skierować sprawę do sądu. Ta ostatecznie trafiła na wokandę sądu kasacyjnego (Hoge Raad der Nederlandnen), który podjął decyzję o zadaniu pytań prejudycjalnych Trybunałowi.
- Podstawy prawne sporu
Zgodnie z art. 3 ust. 1 Dyrektywy o Społeczeństwie Informacyjnym podmiotom uprawnionym do utworów przysługuje wyłączne prawo do decydowania o ich publicznym udostępnieniu. W odniesieniu do kwestii linkowania powyższa regulacja wymaga rozpatrzenia kwestii, czy zamieszczanie hiperłączy do materiałów chronionych na gruncie prawa autorskiego ingeruje w powyższe uprawnienie. Inaczej mówiąc, należy rozpatrzyć, czy linkowanie do treści równoznaczne jest z ich publicznym udostępnieniem.
- Orzecznictwo TS UE
Przed wydaniem omawianego wyroku Trybunał kilkukrotnie rozpatrywał kwestię linkowania. W najbardziej znanym i najszerzej komentowanym orzeczeniu w sprawie Svensson (C-466/12) Trybunał na pytanie „czy można linkować do utworów zamieszczonych przez kogoś w Internecie?” udzielił odpowiedzi twierdzącej. Wskazał przy tym, że dla przyjęcia publicznego udostępnienia utworu wymagane jest spełnienie dwóch przesłanek: udostępnienia utworu i jego udostępnienia publiczności. W odniesieniu do pierwszej z nich Trybunał podkreślił, iż winna ona być rozumiana szeroko, obejmując także zamieszczanie na stronie internetowej linków pozwalających na uzyskanie dostępu do utworów bez żadnych ograniczeń. W przypadku natomiast przesłanki udostępnienia utworu publiczności Trybunał wskazał, iż dla jej spełnienia wystarczającym jest aby dostęp do utworu był potencjalnie możliwy dla dużej liczby odbiorców, niezależnie od okoliczności, czy z możliwości tej odbiorca faktycznie skorzysta. W ocenie Trybunału przesłanka ta w odniesieniu do hiperłączy może zostać spełniona. Tym niemniej, Trybunał, powołując się na wcześniejsze orzecznictwo podkreślił, iż dla spełnienia tej przesłanki wymagane jest, aby udostępnienie skierowane było do nowej publiczności. W przypadku zaś linkowania do strony internetowej niezabezpieczonej przed dostępem osób trzecich, brak jest nowego kręgu odbiorców. Co istotne, wyrok w sprawie Svensson w przeciwieństwie do wyroku w sprawie GS Media nie poruszał kwestii zgody podmiotu uprawnionego na zamieszczenie utworu w Internecie.
- Opinia rzecznika generalnego
Z powyższymi twierdzeniami Trybunału wdał się w polemikę rzecznik generalny Melchior Wathelet. W opinii wydanej do sprawy GS Media stwierdził, że hiperłącze nie prowadzi do udostępnienia utworu, jeżeli znajduje się ogólnodostępnej na stronie, a same linki służą jedynie dotarciu do pierwotnie zamieszczonych treści. Inaczej mówiąc, nie dochodzi do udostępnienia utworu jeżeli jest on dostępny bez ograniczeń na innej witrynie internetowej. W ocenie zatem rzecznika, brak jest spełnienia chociażby pierwszej z przesłanek publicznego udostępnienia. Nadto, bez znaczenia pozostają motywy działania podmiotu, który zamieszcza linki przekierowujące odbiorcę do witryny internetowej zawierającej utwory zamieszczone bez zgody podmiotu praw autorskich. Bez znaczenia pozostaje również świadomość (lub jej brak) podmiotu zamieszczającego hiperłącze o braku takiego zezwolenia. Uzasadniające powyższe stwierdzenia, rzecznik podkreślił, iż internauci co do zasady nie posiadają informacji i nie mają możliwości zweryfikowania, czy pierwotne udostepnienie utworów w Internecie nastąpiło za przyzwoleniem podmiotu uprawnionego. Samo zaś zamieszczenie hiperłączy stanowi element niezbędny dla obecnej architektury Internetu, a potencjalna możliwość narażenia internautów na roszczenia związane z naruszeniem art. 3 ust. 1 Dyrektywy o Społeczeństwie Informacyjnym stałaby w sprzeczności zarówno z zasadami funkcjonowania i architektury Internetu, jak i rozwoju społeczeństwa informacyjnego. Podsumowując, w ocenie rzecznika generalnego, linkowanie nie powinno być utożsamiane z publicznym udostępnianiem, zaś ewentualne rozszerzenie znaczenia tego pojęcia winno zostać uregulowane przez ustawodawcę europejskiego.
- Wnioski
Na tle opinii rzecznika generalnego, wyrok Trybunału jest bardziej rygorystyczny. Do istniejących wcześniej na gruncie orzecznictwa przesłanek publicznego udostępnienia utworu w rozumienia art. 3 ust. 1 Dyrektywy o Społeczeństwie Informacyjnym, tj. udostępnienia utworu oraz publicznego udostępnia utworu, Trybunał dodał kolejną: zarobkowy cel udostępnienia i związane z nią domniemanie wiedzy o bezprawnym zamieszczeniu utworu na innej witrynie internetowej. Nie tylko zatem Trybunał nie odszedł od stanowiska zaprezentowanego w sprawie Svensson, ale dołożył do niego kolejny wymóg w postaci badania nastawienia sprawcy naruszenia. W tym kontekście warto zadać pytanie, jak interpretować tę przesłankę w kontekście obiektywnego charakteru naruszenia prawa autorskiego (zgodnie z ogólnymi zasadami, naruszenie praw autorskich ma charakter obiektywny i nie wymaga badania nastawienia sprawcy).